Tekst oryginalnie zamieszczony został na portalu Wysokie Obcasy w ramach cyklu Być Rodzicem.
Język i czarny humor w książkach w subtelny sposób oswajają dziecko z bolesną prawdą o mechanizmach niezrozumienia.
Magdalena Siekierzyńska: Temat inności i wyobcowania jest jednym z najbardziej popularnych wątków w literaturze od Minotaura po Harry’ego Pottera. Jednak dziś w szkole uczniowie odkrywają go głównie przez tradycyjną powieść Ireny Jurgielewiczowej „Ten obcy”.
Edyta Plich: Niedawno czytałam ją na głos synowi i muszę przyznać, że ładnie się zestarzała. Zenek to obcy chłopiec, który uciekł od ojca alkoholika. Mieszka na rzecznej wyspie i musi się skonfrontować z innymi dziećmi. To opowieść o samotności, konieczności przedwczesnego dojrzewania, budowaniu przyjaźni i akceptacji swojego losu. Niestety, uniwersalizm problemu został spowity w realia dalekie współczesnym dzieciom.
M.S.: Są jednak inne książki, które podejmują temat wyobcowania i potrafią porwać naszych uczniów. Problem inności, odrzucenia, szukania własnej tożsamości pojawia się często w tak chętnie przez nich czytanej literaturze fantastycznej.
E.P.: Faktycznie! Mój dziesięcioletni syn Antek, z zapartym tchem słuchał “Lekkiego życia Barnaby’ego Brocketa” Johna Boyene’a, opowieści o chłopcu z osobliwą przypadłością – Barnaby nie podlega prawu grawitacji. Unosi się w powietrzu. Żeby normalnie chodzić po ziemi, nosi plecak z obciążeniem. Jest inny, osobliwy, ale nie wstydzi się tego. Niestety, jego rodzice nie akceptują tej jego inności.
„Czy istnieją rodzice, którzy wstydzą się własnych dzieci, którzy się nimi nie interesują?”. Tak, istnieją. Myślę, że ta książka to subtelny sposób dotknięcia tego trudnego tematu.
Mój syn, który od razu polubił Barnaby’ego, zadawał podczas lektury mnóstwo pytań. Najmocniejsze z nich brzmiało: „Czy mama może porzucić swoje dziecko?”. Pamiętam minę Antosia – wyrażała: „To niemożliwe”. Pytanie pojawiło się po niewinnej scenie, kiedy mama Barnaby’ego puszcza sznurek, do którego przyczepiony jest jej syn. „Czy istnieją rodzice, którzy wstydzą się własnych dzieci, którzy się nimi nie interesują?”. Tak, istnieją. Myślę, że ta książka to subtelny sposób dotknięcia tego trudnego tematu.
M.S.: Moje dziewczynki też z niepokojem zareagowały na brak porozumienia i akceptacji rodziców Barnaby’ego. Wchodziły w tę historię ostrożnie, ale bohater przekonał je do siebie umiejętnością latania, a także poczuciem humoru. Liczne podniebne przygody, podróż balonem, lot w kosmos czy materac na suficie ostatecznie skradły serca mych córek.
E.P.: Mnie też zachwycił humor tej książki, bo język i właśnie czarny humor w subtelny sposób oswajają dziecko z bolesną prawdą o mechanizmach niezrozumienia. W podróży chłopiec spotyka wielu niesamowitych ludzi, którzy z różnych powodów zostali odrzuceni przez swoich bliskich. Przykładem może być artysta Joshua, który wolał tworzyć rzeźby z dziwnych materiałów, niż prowadzić firmę swojego ojca produkującą patyczki do uszu. Historia Barnaby’ego jest barwna, ciekawa i mądra. Dla dzieci to liczne, czasem smutne przygody, dorośli doceniają pozbawioną moralizatorstwa opowieść o życiu.
M.S.: A zakończenie jest wisienką na torcie. Bohater miałby szansę odmienić swój los i zacząć żyć tak, jak wszyscy, ale musiałby przejść operację. Dla Barnaby’ego ta cena jest jednak zbyt wysoka, musiałby zrezygnować ze swojej tożsamości. Ta powieść daje siłę. Mówi o odwadze bycia sobą. Barnaby jest autentyczny, wyjątkowy i… niech sobie lata.
E.P.: No właśnie, zostawmy go tam, gdzie mu jest najlepiej, i porozmawiajmy o kolejnej książce. “Osobliwy dom Pani Peregrine” Ransoma Riggsa jest jedną z najciekawszych propozycji dla 7- i 8-klasistów. Ukochany dziadek opowiadał Jocobowi w dzieciństwie o sierocińcu, w którym mieszkały niezwykłe dzieci: chłopiec, któremu z ust wylatywały pszczoły, dziewczynka unosząca się w powietrzu, niewidzialny chłopiec. Po zagadkowej śmierci dziadka bohater wyrusza na wyspę w poszukiwaniu tego domu i jego mieszkańców.
Mój syn Janek nie bardzo chciał się zmierzyć z tą książka. Głównym powodem tej niechęci były dziwne fotografie – jednocześnie intrygujące i przerażające. Zresztą czytanie “Osobliwego domu Pani Peregrine” jest jak stąpanie po lodzie, niebezpieczne i ekscytujące zarazem.
M.S.: Mnie też zdjęcia zaniepokoiły, ale zafascynował mnie sposób, w jaki ta książka została napisana. To powieść kryminalna, fantastyczna, czasami wręcz powieść grozy. Dreszczyk emocji, zwroty akcji, magiczne przemieszczanie się w czasie to elementy, dzięki którym tak dobrze się ją czyta. Lubimy się bać w sposób kontrolowany. Żyjąc w ciągłym stresie, potrzebujemy bezpiecznego rozładowania emocji. Dowodem na to jest fakt, że “Osobliwy dom Pani Peregrine” znajdował się przez 56 tygodni na liście bestsellerów “New York Timesa”.
E.P.: Jednak nie jest to tylko fantastyczna opowieść i thriller, ale oryginalne przedstawienie tematu historycznego. Dzięki podróżom w czasie chłopiec poznaje przyjaciół dziadka, którzy przez ostatnie 70 lat żyli w pętli czasu, w pewnym dniu z 1940 roku, przez co się nie starzeli. Ta data wiąże się z okresem eksterminacji „innych”. Dziadek jest jedynym ocalałym z całej żydowskiej rodziny pochodzącej z Polski. Jacob powoli poznaje tę prawdę oraz odkrywa swój rzadki dar i dowiaduje się o całym świecie „osobliwych”.
M.S.: Dziś temat inności jest szczególnie ważny. W ciągle zmieniającym się świecie granica osobliwości i dziwaczności szybko się przesuwa, ale tak samo jak 50 lat temu boimy się o nasze dzieci, o ich umiejętność dostosowania się do realiów. Chcemy, żeby były szczęśliwe, ale jednocześnie szanowane i podziwiane. Marzycielstwo, ekscentryczność – niech to się zdarza innym, ale nie im.
E.P.: Wybrane przez nas książki nie są oczywiste i poruszają trudne tematy, ale zachęcają do dyskusji, pokazują nowe spojrzenie, dalekie od czarno-białych ocen. Dają siłę i argumenty do szukania własnej drogi życiowej i wierności sobie.
***
Edyta Plich – założycielka i dyrektorka Towarzystwa Inteligentnej Młodzieży,prezes Fundacji Wspierania Młodzieży w Nauce Edico
Magdalena Siekierzyńska – wicedyrektorka Towarzystwa Inteligentnej Młodzieży,
współzałożycielka Fundacji Wspierania Młodzieży w Nauce Edico